,,Gdy kradłem przedmiot, który nie należał do mnie, nie towarzyszyło mi żadne poczucie winy, a to dlatego, że jego właściciel miał moc zniszczenia, a moi rodzice stali na linii ognia."
Książkę przeczytałam bardzo szybko, gdyż na maksa mnie wciągnęła. Autorka poruszyła tu wiele tematów, choć jej myślą przewodnią było ,,przeznaczenie". Od samego początku poruszyła temat luzackiego mężczyzny, który opowiada ile to nie miał kobiet, choć może to dosyć dziwne, ale tłumaczył, dlaczego to robił. Następnie poruszył wątek rodziny i tu oddał dwie sprzeczności, bo używał sobie z zajętymi kobietami i tu mu wartość rodziny nie przeszkadzała, a z drugiej strony myśląc o własnych rodzicach, zaczął robić nielegalne rzeczy, byleby tylko oni nie zostali wykiwani z udziałów, których firma upadała. Podkreślił tutaj, że dali mu tyle ile mieli, więc on dla nich też zrobi wszystko. Drugi motyw również mi się spodobał, bo pokazał, że czasami możemy się mijać przez wiele lat i dopóki ktoś nie zrobi kroku wstecznego, to nigdy nie docenią tego, co ich łączy. I kolejny motyw, który został rozłożony na klika czynników, to właśnie pieniądze. Poznając kobiecą postać i poznając jej przeszłość, wielu by nią pomiatała. To typowy czarny charakter, który nie patrzy na swoje ciało jak powinien, tylko jest skory do tego, by służyło mu do celów czysto materialnych. Ma chrapkę na bogatego mężczyznę i obiecała, że nie spocznie, póki do tych pieniędzy się nie dobierze. Było to ukazane na zasadzie ja jestem bogata, a ty biedny, a później wyszło zupełnie na odwrót. Tylko czy w tej książce jest miejsce na jakiekolwiek uczucia? Oczywiście te dobre, bo złych mamy pod dostatkiem. Postacie tutaj knują, robią intrygi, kłamią i jeszcze raz kłamią. Tak naprawdę autorka pokazała historię, która powinna być przestrogą dla innych. Podobały mi się tutaj porównania, które postacie nam opisywały w swoich myślach. Uczucie unoszenia się w powietrzu przy jednym z mężczyzn było pięknym porównaniem odczuć, których przez jakiś czas kobieca postać nie rozumiała. Wiedziała jak jej ciało reaguje na jego obecność, ale gdzieś tam z tyłu głowy były myśli, że kiedyś się pomyliła. Przeczytajcie, jeśli chcecie wiedzieć o co chodzi. Może dla osób niepełnoletnich nie jest ona odpowiednia, bo przy buncie nastoletnim ich decyzje mogą obrać zupełnie inny wymiar i zamysł niż miała autorka. Czasami zwyczajnie trzeba potrafić oddzielić dobro od zła. Tylko czy każdy to potrafi? Mi cały ogół się podobał, dlatego ją polecam:-)