Jest takie powiedzenie: nie filozofuj, Używane wtedy, kiedy zwraca się rozmówcy uwagę, że wymądrza się, udaje lepszego niż jest, znawcę problemu, podczas gdy biorąc na zdrowy rozum - bredzi. Nie wiem, kiedy to powiedzenie powstało, dlaczego nadal jest używane, skąd taka pogarda dla filozofii? Kiedyś była to królowa nauk darzona szacunkiem, tak jak wielkim szacunkiem darzeni byli filozofowie. Pewnie początek tego głupiego powiedzenia znajduje się u progu PRL, kiedy to naukę wszelką, prawdziwą i niezależną naukę zaczęto tępić i usuwać. Wszechwładny był marksizm, a to, co mu przeszkadzało, degradowano i ośmieszano. Ale winna była i sama filozofia, a właściwie wielu współczesnych filozofów. którzy niezdrowo zafascynowali się marksizmem, a następnie postmodernizmem.