Literacki opis upadku jednostki i społeczeństwa. Uniwersalny charakter powieści skłania do głębokich refleksji. Każda epoka tworzy własne dekoracje - symbole iluzorycznej rzeczywistości. Człowiek gubi się wśród sztucznych rekwizytów, imitujących prawdziwe wartości i uczucia. Czy opłaca się podejmować trud poszukiwania autentyczności i prawdy? Czy jest ona potrzebna do istnienia?
„Zło bierze się chyba z tego – z tego zapomnienia, że nic nie jest trwałe, wieczne, a najbardziej nasz los, nasze życie. Dlatego stała z boku. I bliżej jej było do tych pogardzanych, poniżanych – bo poniżenie, pogarda jest jedna, dla wszystkich – łączy we wspólnym cierpieniu. A ona umiała cierpieć i rozumiała ból innych.”
„Zło bierze się chyba z tego – z tego zapomnienia, że nic nie jest trwałe, wieczne, a najbardziej nasz los, nasze życie. Dlatego stała z boku. I bliżej jej było do tych pogardzanych, poniżanych – bo poniżenie, pogarda jest jedna, dla wszystkich – łączy we wspólnym cierpieniu. A ona umiała cierpieć i rozumiała ból innych.”