Wyobraźcie sobie taką scenerię. Krzesło w pustym pokoju. Ile słów napisalibyście o nim? Ja pewnie niewiele. Wiem jednak, że Anna Musiałowicz z takiej nic nieznaczącej scenki, zrobiłaby książkę, na podstawie której można by nakręcić film długometrażowy. Bo któż inny potrafi tak w słowo, jak nie właśnie jedna z najlepszych autorek na naszym rodzimym... Recenzja książki Po zbutwiałych schodach
Premiery książek Anny Musiałowicz, to dla mnie takie małe literackie święta. Dnia Książki nie obchodzę, bo w sumie mam go właściwie codziennie, a z kolei na powieści Ani czekam niczym spragniony wampir na świeżą krew, zombie na kawałek soczystego udka, albo jak Ferdek Kiepski na Mocnego Fulla. Czekam i wypatruję, bo Autorka to prawdziwa kobieta, k... Recenzja książki Po zbutwiałych schodach