Dziecko wdrapuje się na kolana ojca. Patrzy mu w oczy i domaga się opowieści. Chce usłyszeć jak wygląda świat, pragnie nauczyć się, czym jest to, co go otacza. Skrzat chłonie każdy ruch powieki, kiwnięcie głową, obniżenie głosu. Staje się człowiekiem. Dorosły nie ma, komu wdrapać się na kolana, ale wciąż poszukuje. Książka, którą oddajemy w ręce czytelnika, to garść opowieści o tym, co ma znaczenie.