C.J. Tudor po raz kolejny udowadnia, iż jest mistrzynią budowania przenikliwego, pełnego grozy i napięcia klimatu, który przyprawia czytającego o dreszcze i szybsze bicie serca. Jej najnowsza powieść odurza i pochłania, całkowicie odrywa od rzeczywistości, fundując mroczną, przerażającą, ale zarazem fascynującą podróż do maleńkiej wioski, w której zdarzyć może się dosłownie wszystko to, co dotychczas prześladowało nas jedynie w paraliżujących koszmarach.
Już sam wstęp zapowiada mrożącą krew w żyłach, zniewalającą historię, od której nie sposób się oderwać. Ogromną zaletą jest niesłychanie ekspresyjne pióro pisarki, wszelkie opisy zdają się być autentyczne, rozbudzają wyobraźnię do granic, stopniowo doprowadzając czytelnika do paranoi i szaleństwa. C.J. Tudor niczym prawdziwy wirtuoz umiejętnie zwodzi czytającego, mąci mu w głowie, rozpala upiorny lęk i potrzebę logicznego wyjaśnienia niepokojących zjawisk. Ewidentnie, zwodzenie i podsycanie podejrzliwości sprawia jej ogromną frajdę, kolejne karty odkrywa stopniowo, wprawiając tym samym w totalne osłupienie i udowadniając, że poznawana historia z każdą następną stroną może stać się jeszcze lepsza.
Bezsprzecznie, nakreślone postacie są filarem tej nastrojowej, mrocznej powieści. Są dopracowane, wielowymiarowe, przesiąknięte sekretami i ciemnymi wspomnieniami. I choć każdy w zasadzie zdaje się mieć nieczyste sumienie, prawdziwe oblicze bohaterów poznamy dopiero za przyzwoleniem pisarki w odpowiednim momencie, co często łączy się z ogromnym szokiem i niedowierzaniem. Mistrzowsko naszkicowany został także złowrogi, klaustrofobiczny klimat malutkiej wioski, gdzie religia odgrywa potężną, nierzadko sięgającą po sam fanatyzm, rolę. Tu każdy się zna, a osoby obce postrzegane są jako wrogie, przed jakimi należy chronić mroczne sekrety zżytej społeczności. Niestety, ciężar tych tajemnic może okazać się zbyt wielki...
"Płonące dziewczyny" jest upiorną, porywającą i odurzającą historią, od której nie sposób się oderwać. Mroczna, nastrojowa, po prostu przerażająca! Mistrzowsko nakreślone, przemawiające portrety psychologiczne, nietuzinkowa, przemyślana fabuła, nasiąknięta niepokojącymi, zaskakująco splątanymi sytuacjami, autentyzm, rozpalający lawinę lęku i adrenaliny, a wszystko to dopieszczone złowrogim klimatem małej, hermetycznie zamkniętej, wyjątkowo oddanej religii i tradycji wiosce. Ta lektura dosłownie was sponiewiera! Polecam całym sercem!