Drugi tom sagi fantasy Anny Bartłomiejczyk i Marty Gajewskiej obfituje w niespodziewane zwroty akcji, polityczne intrygi i wielkie emocje. Mimo zachodzących w świecie zmian Północ i Południe wciąż są podzielone. Czyhające za rogiem zagrożenie może teraz odmienić losy kontynentu…
Raina zwyciężyła w walce o tron – nie może jednak triumfować. Początek jej rządów naznaczony jest stratą. Ceną, którą musiała zapłacić za odebranie wujowi tego, co do niej należało, było życie jej siostry. Raina tkwi w szponach żałoby, ale mimo to musi stanąć w szranki z członkami Wielkiej Rady. Gierki szlachciców zataczają coraz ciaśniejsze koło wokół niej i rzucają cień na przyszłość królestwa. Mrok ma rozjaśnić słońce: nadciągają solaryci, aby skierować serca wierzących tam, gdzie uważają to za słuszne. Jakie są ich prawdziwe intencje? Czy smoki na dobre zagoszczą w Elendorze?
Na północy Antoinette została opuszczona. Fiyonn okazał się dokładnie tak bezwzględny, jak podejrzewała. W samotności zaczął realizować plan, dzięki któremu wreszcie dokona swej zemsty. Czy dzięki temu pojawi się nadzieja dla Tesarythu? Nic jednak nie usprawiedliwia go w oczach wiedźmy, która wciąż zmaga się z nowymi mocami. Oszukana przez arcyksięcia, wdaje się w dworskie intrygi i zawiera nowe sojusze. Szybko jednak zdaje sobie sprawę, że potrzebuje go tak bardzo, jak on potrzebuje jej…