Opinia na temat książki Pieluchy i róże

@agulkag @agulkag · 2024-08-09 13:24:47
Przeczytane
Przytułek Położniczy stworzony przez doktor Annę Tomaszewicz-Dobrską przetrwał chyba najtrudniejszy czas. Sąsiedzi z kamienicy po trochę akceptują towarzystwo rodzących i ich czasem nietuzinkowych rodzin. Nowatorskie podejście do położnic to nie tylko dobra, higieniczna opieka, ale także dbałość o relaks, dlatego doktor Anna tworzy na podwórku ogród różany służący do odpoczynku.
Ale zadbane pacjentki, to przede wszystkim zasługa personelu, czyli znanych już Zosi i Karoliny oraz surowej Jadwigi. Dziewczęta podchodzą do trudnego egzaminu na położne, co otwiera im drogę do dalszego rozwoju.
Oprócz wieści z Przytułku i historii pacjentek, poznajemy tu starą Warszawę, z jej tradycjami, mieszkańcami. Jest to kawał historii, który wpływała na to, jak teraz wygląda miasto. Nie brakuje także wydarzeń z dreszczykiem, powiazanych z warszawskim półświatkiem.
Po raz kolejny czyta sie szybciutko i z zainteresowaniem. I już nie mogę się doczekać trzeciej części, bo polubiłam charakterną Karolinę i jej przyjaciółkę Zosię, która tonuje wyskoki koleżanki.

Data przeczytania: 2024-08-08
× 4 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Pieluchy i róże
Pieluchy i róże
Weronika Wierzchowska
7.7/10
Cykl: Z dziejów przytułku położniczego, tom 2

W roku 1886 Przytułek Położniczy dla najuboższych kobiet, prowadzony przez pierwszą polską lekarkę, doktor Annę Tomaszewicz-Dobrską, słynny jest już w całej Warszawie. Zosia i Karolcia, dwie bezdomne...

Komentarze

Pozostałe opinie

Dalszy ciąg losów Zosi i Karoliny dwóch pracownic przytułku położniczego w Warszawie.Wraz z nimi przemierzamy stolicę,obserwujemy jej rozwój pod koniec XIX wieku,gdzie nowoczesność nadal miesza się z...

Pieluchy i róże to drugi tom Cyklu opowiadającego o dziewczynach z przytułku położniczego na warszawskiej Woli w XIX wieku. Szpitalik mimo nieżyczliwości niektórych kolegów po fachu doktor Anny nadal...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl