Fantasmagoryczna opowieść o Hotelu, który istnieje w miejscu, gdzie krzyżują się różne rzeczywistości ? historii, snu, marzenia i mitu. Brigitte Bardot i tow. Jóźwiak z UB; Pablo Picasso i Cyrankiewicz; Rudolf Hess i Caravaggio; Lady Vi i Ulla, gwiazdy porno i Urbuś, Szopcio, Atom, chłopaki ze szkoły lat sześćdziesiątych; Marilyn Monroe i Wirski, sadystyczny nauczyciel muzyki; szaleni poeci i Marlon Brando; Cezanne i John Lennon; Sartre i Ringo Starr; Templer, Śmieciolog, Rabindranath Tagore, Liz Taylor, Oscar Noble... Co łączy te postacie: historyczne i wymyślone, w różnych czasach i różnych światach (i filmach) żyjące (lub nie)? Wszystkie są mieszkańcami Hotelu (a może Labiryntu? albo - Świata?), który istnieje w miejscu, gdzie krzyżują i przenikają się różne rzeczywistości: historii, snu, kultury, marzenia czy mitu, i gdzie stapiają się w jedno odmienne strumienie czasu. Ten Hotel ma nieskończoną ilość pokoi, korytarzy i drzwi, za niektórymi z nich - nagle, ale w najoczywistszy sposób - rozpościerają się... Syberia, Anglia, Bukowno, Katowice, Plac Zwycięstwa albo Riva dei Sette Martiri. W tym Hotelu - co także wydaje się naturalne - jest tajemniczy Ogród, podziemne rzeki kanały, i Biblioteka, w której można przeczytać własne, dosłownie sprzed chwili, myśli. W tej gęstwinie, bohater, niczym Telemach wśród mitycznych lądów i postaci, poszukuje ojca, byłego lotnika Dywizjonu 302, którego prawdziwy los matka skrzętnie skrywa przed dorastającym synem. Lech Majewski to polski pisarz, reżyser filmowy i teatralny, ale też pisarz, poeta i malarz. Napisał powieści: "Kasztanaja", "Szczury Manhattanu", "Basquiat", "Oficjalne centrum świata", "Pielgrzymka do grobu Brigitte Bardot cudownej", "Metafizyka". Jego filmy to m.in. "Rycerz", "Lot świerkowej gęsi", "Więzień Rio", "Ewangelia wg Harry’ego", "Pokój saren", "Wojaczek", "Angeles", "Ogród rozkoszy ziemskich". W 2013 roku do kin zawitała jego "Onirica", inspirowana Dantem i głęboko symboliczna, która zebrała niezwykle pochlebne recenzje na całym świecie, o której chociażby w „Rolling Stone Magazine” napisano, że „porusza i wstrząsa naszą wyobraźnią”.