Opinia na temat książki Piękno i chaos. Westwell

Romeo i Julia. Gossip Girl. Nowy Jork.

Czy można chcieć czegoś więcej?

Dla mnie idealne połączenie.

Elity Nowego Jorku, to jak żyją i jakie panują u nich zasady. Brunche, przepiękne i ogromne apartamenty, imprezy, bale, intrygi. Uwielbiam Plotkarę, więc te motywy w książce, które tak bardzo przypominały mi serial, bardzo mi się spodobały. Do tego sam motyw z Romea i Julii - dwie wysoko postawione rodziny, które pałają do siebie nienawiścią i dwójka młodych ludzi, którzy chcąc nie chcąc zaczynają czuć do siebie znacznie więcej niż powinni, zwłaszcza, że ich rodziny nigdy nie zaakceptują tego związku.

Książkę czyta się tak jak by oglądało się serial. Od samego początku jesteśmy wprowadzani w skomplikowany świat wyższych sfer Nowego Jorku. Tajemnica, goni tajemnicę, intrygi, ukrywanie tego co dzieje się za drzwiami domu, pokazując pokerową twarz wśród śmietanki nowojorczyków. Walka w świecie interesów o to by zdobyć kolejną umowę, kolejnego inwestora. Ale to też zwykli ludzie, których tak samo dotykają tragedię, tak jak utrata ukochanego dziecka. I to właśnie jest zapalnik do największej waśni między rodzinami ColdWELLów i WESTonów. Gdy Adama i Valerie łączy uczucie, ich rodziny od razu są temu przeciwne, tylko nikt nie rozumie dlaczego. Konflikt zaognia się, gdy oboje giną i nikt nie jest wstanie dociec co tak naprawdę się wydarzyło. Młodsza siostra Valerie - Helena wraca „z wygnania” z Londynu, by oczyścić dobre imię siostry, która obarczana jest całą winą. Młoda Wstonówna prowadzi śledztwo na własną rękę w tajemnicy przed rodziną. Zupełnym przypadkiem poznaje młodszego brata Adama, Jessiah’a. I chociaż oboje wiedzą, że „powinni” się nienawidzić, to od samego początku coś ich do siebie przyciąga. Wraz z Heleną odkrywamy kolejne puzzle tragicznej śmierci Adama i Valerie, a przy tym śledzimy tworzące się uczucie dwojga młodych ludzi - jej i Jess’a. Nic jednak nie jest takie proste i zero jedynkowe jak by mogło się wydawać. W świecie elit Nowego Jorku ktoś zawsze pociąga za sznurki. Pytanie czy tych dwoje będzie w stanie przezwyciężyć zawiść między ich rodzinami? Czy odkryją co tak naprawdę spotkało Adama i Valerie?

Drugi tom czeka już u mnie na półce, gdyś pierwszy kończy się w takim momencie, że nie sposób nie chcieć sięgnąć po kolejny. Muszę dowiedzieć się co dalej…