Największe wydawnictwa świata po zażartej walce zapłaciły sześciocyfrowe zaliczki za prawa do wydania Pięknej ZŁAlicji - w 38 krajach.
Nie poszłam na pogrzeb Alicji.
Byłam wtedy w ciąży, oszalała i wściekła z rozpaczy. Ale to nie po Alicji rozpaczałam. Nie, wtedy już nienawidziłam Alicji i cieszyłam się, że umarła. To Alicja zniszczyła mi życie, odebrała najlepsze, co kiedykolwiek miałam, i roztrzaskała na milion kawałków. Nie płakałam po Alicji, ale przez nią.
Ale teraz, cztery lata później i o całe wieki szczęśliwsza, kiedy wreszcie usadowiłam się w wygodnym poukładanym życiu z moją córką Sarą (moją słodką, poważną małą Sarą), czasem żałuję, że jednak nie poszłam na pogrzeb Alicji…
Tak zaczyna się opowieść dwudziestotrzyletniej Katherine…
Świat Katherine runął tej nocy, kiedy zamordowano jej młodszą siostrę. Miała wtedy siedemnaście lat. Miotana wyrzutami sumienia przenosi się do innego miasta. Usiłuje uciec od dręczących ją wspomnień, od rozpaczy rodziców, od nagonki mediów. Chce zatrzeć siebie. Być sama. Niewidzialna. Ale oto w jej życie wdziera się Alicja. Jest piękna i śmiertelnie niebezpieczna. Chce zawładnąć duszą, sercem i umysłem Katherine. Tak jak zawładnęła Robbiem, który zrobi dla niej wszystko. Oboje poddają się jej , choć wiedzą, jak przerażająco Alicja jest zła. Nie wiedzą tylko dlaczego. Dlaczego Alicja ze zła uczyniła sens życia i dlaczego wybrała Katherine na swoją ofiarę…
Piękna ZŁAlicja jeszcze przed wydaniem była sensacją wydawniczą i najgorętszym tytułem frankfurckich targów książki w 2009 roku. O prawa do publikacji rozgorzała bitwa wśród wydawców na całym świecie. Amerykański wydawca zaproponował 600 tysięcy dolarów za dwie książki autorki (jej druga powieść Cooper Bartholomew Is Dead ukaże się w 2011 roku – prawa sprzedano już do 27 krajów). W Niemczech o prawa do Pięknej ZłAlicji walczyło siedmiu wydawców, a w ciągu trzech tygodni od premiery sprzedano 55 tysięcy egzemplarzy.
Piękna ZŁAlicja to niezwykła książka, która chwyta za gardło i porusza najgłębsze uczucia od pierwszego zdania: „Nie poszłam na pogrzeb Alicji”. To wyjątkowa proza najwyższej literackiej próby.
Mroczna, hipnotyzująca powieść przyniosła 39-letniej bezrobotnej matce czwórki dzieci z Australii z dnia na dzień miliony dolarów.Rebecca James zaszokowała swoim talentem wydawców w 38 krajach. Jej opowieść o winie i karze, o toksycznej przyjaźni, o manipulacji uczuciami, o miłości prowadzącej do zbrodni przemówi do wrażliwości wkraczających w dorosłość i dorosłych czytelników.