Perły rzucone przed damy

Barbara Bereżańska
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 6 ocen kanapowiczów
Perły rzucone przed damy
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 6 ocen kanapowiczów

Opis

Perły rzucone przed damy to zbiór 15 opowiadań. Opisywane zdarzenia są autentyczne, chociaż niektóre sytuacje wydają się absurdalne. Autorka na wstępie dzieli się nabytą wiedzą. Pisze o prawach i obowiązkach opiekunki i jej pracy. Porusza też temat demencji. Czy ta wiedza pomaga jej w praktyce? Czy łatwo wprowadzić ją w życie? Czy jest to w ogóle możliwe? Pomimo trudnej tematyki książka wciąga czytelnika już od pierwszych stron. Momentami jest zabawna. Pokazuje, jak można sobie radzić (lub nie radzić) w przedziwnych sytuacjach. Polecana szczególnie tym, którzy stawiają pierwsze kroki w opiece nad osobami starszymi. Doświadczone opiekunki zapewne odnajdą się w niejednej historii. Większość osób niezwiązana z tematem natomiast szeroko otworzy usta ze zdziwienia, bo przecież „to nie mogło się zdarzyć”. A jednak! Barbara Bereżańska urodziła się w 1978 roku w Środzie Śląskiej. W 1997 roku świeżo upieczona maturzystka opuszcza Prywatne Liceum Sióstr Niepokalanek w Wałbrzychu i wyjeżdża za granicę. Dostaje się na studia na HTWS Zittau/Görlitz (Hochschule für Technik, Wirtschaft und Sozialwesen). Po dwóch latach przerywa naukę. Przez ponad 10 lat poznaje smaki życia, przewijając się przez greckie, włoskie i niemieckie restauracje na terenie Niemiec. W końcu próbuje swoich sił jako opiekunka osób starszych. By móc podzielić się tym, co ją spotyka, oraz doświadczeniem i wiedzą, zakłada blog „Perły rzucone przed damy”. Duże zainteresowanie czytelników jest dla niej ogromną niespodzianką. Postanawia napisać książkę pod takim samym tytułem.
Data wydania: 2018-08-01
ISBN: 978-83-7856-781-3, 9788378567813
Wydawnictwo: Poligraf
Stron: 254

Autor

Barbara Bereżańska Barbara Bereżańska
Urodzona w 1978 roku w Polsce (Środa Śląska)
W 1997 roku świeżo upieczona maturzystka opuszcza Prywatne Liceum Sióstr Niepokalanek w Wałbrzychu i wyjeżdża za granicę. Dostaje się na studia na HTWS Zittau/ Görlitz (Hochschule für Technik, Wirtschaft und Sozialwesen). Po dwóch latach przerywa na...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Odcienie starości

WYBÓR REDAKCJI
9.12.2019

„ Starość nie radość , młodość nie wieczność „ Starość się Panu Bogu nie udała – bardzo często takie słowa słyszy się z ust starszych osób, gdy pamięć już nie ta a zdrowie niedomaga. Zdrowym, silnym i młodym fajnie być, ale to szybko mija i choćby nie wiem jak zaklinać czas, starzejemy się. Zmienia się wygląd, skóra zaczyna szarzeć, wiotczeją m... Recenzja książki Perły rzucone przed damy

@gala26@gala26 × 14

Żywot opiekunki

18.10.2020

"Perły..." to zbiór 15 opowiadań - wspomnień z przeżytych zleceń. Tytułowe Perły, to po prostu polskie opiekunki rzucone "na pożarcie" niemieckim damom i ich bliskim. Autorka w I części książki sypnęłą pomocnymi radami, które powinien sobie wziąźć do serca każdy, kto choć przez moment zastanawiał się czy zostać opiekunem osób starszych i jednocześ... Recenzja książki Perły rzucone przed damy

@jorja@jorja × 6

Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma...

19.11.2019

Po prostu doskonała. Powinna stanowić standardowy podręcznik dla wszystkich decydujących się na tę niezwykle trudną pracę. Opieka nad chorymi jest wyczerpująca, ale nad starszymi osobami z demencją jest totalnym obciążeniem. Autorka opisała własne doświadczenia; czasami śmieszne, najczęściej smutne. To bardzo samotne życie z ciągłym poczuciem całk... Recenzja książki Perły rzucone przed damy

@beata87@beata87 × 5

Trudna praca opiekunek

8.12.2019

" Gdy podejmujemy się pracy opiekunki, nie zawsze zdajemy sobie sprawę, z czym to się wiąże". (str.60) Książka jest osobistą historią Autorki, która podjęła się pracy opiekunki osób starszych w Niemczech. Dzieli się swoim doświadczeniem, przeżyciami. Udziela rad, wskazówek i informacji ważnych dla osób pragnących podjąć się tej trudnej pracy. Pr... Recenzja książki Perły rzucone przed damy

@asach1@asach1 × 2

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@gala26
2019-11-30
7 /10
Przeczytane Literatura współczesna Od wydawnictw/autorów/wygrane w konkursie 2019 Otrzymane w prezencie


„ Perły rzucone przed damy „ , publikacja napisana tak sugestywnie, że wraz z autorką przeżywałam jej trudy w pracy, byłam świadkiem absurdalnych zachowań podopiecznych czasem zabawnych a czasem przerażających. Agresji słownej i fizycznej zaniedbywania higieny osobistej, posądzania o kradzież. Czytałam uważnie każde kolejne opowiadanie, chwilami robiłam przerwy na swoje rozważania i refleksje. Starość jest smutna, ale na starość każdy człowiek pracuje przez całe swoje wcześniejsze życie. Czas zatacza koło. Rodzimy się bezbronni i zadni na opiekę innych i odchodzimy w ten sam sposób. Drugi człowiek jest nam niezbędny, aby przeżyć.

 

| link |
@berezanskabarbara
@berezanskabarbara
2019-06-15
10 /10
Chcę przeczytać


Książka napisana jest w przystępny sposób. Pomimo trudnego tematu mnóstwo w niej dobrego humoru. To mój debiut. Książka ma więc swoje wady np. kompletny brak dialogów. Nie brakuje ich w mojej drugiej książce 😂. Mimo wszystko warta jest przeczytania. To literatura faktu. Wszystkie opisane wydarzenia miały miejsce. Warto wiedzieć, jak tak naprawdę wygląda praca polskiej opiekunki wyjeżdżającej "za chlebem".

| link |
@Mielczarek.00
2021-08-25
10 /10
Przeczytane
@jorja
2020-10-18
7 /10
Przeczytane
@asach1
2019-12-08
7 /10
Przeczytane
@beata87
2019-11-19
9 /10
Przeczytane Książki od autorów i wydawnictw Domowa biblioteczka

Cytaty z książki

W przedziale w pociągu jadą elegancka dama o rubensowskich  kształtach, z pięknym naszyjnikiem z pereł, ksiądz wyznania katolickiego i przystojny Francuz z zakręconym wąsikiem. Pociąg wjeżdża do tunelu. Na chwilę przedział ogarnia ciemność. Gdy ponownie robi się jasno, Francuzik podnosi z podłogi perłę. Trzymając  ją między opuszkami kciuka i palca wskazującego, wyciąga dłoń  w kierunku damy. „Czy to pani pierła?”, pyta. „Tak, ale tak cichutko”, odpowiada zawstydzona dama. Byli sobie Rusek, Polak i Niemiec. Chcieli przedostać się do  Ameryki… Och, chyba nie o tym chciałam pisać. Będzie o damach, Polkach, Niemkach, i być może ktoś z Rosji zagości w moich opowiadaniach. W końcu Deutschland (Niemcy) to nie tylko kraj dobrobytu, ale także państwo, w którym żyje niezwykle zróżnicowane etnicznie, religijnie i kulturowo społeczeństwo. Tureckie kebaby, kaczki po chińsku, greckie souvlaki, jugosłowiańskie cevapcici… Przepraszam, że tak gastronomicznie, ale kilka lat oglądałam  Niemcy od kuchni, zanim wpuszczono mnie na niemieckie salony.  Wtedy to poznałam życie polskich perełek (opiekunek) rzuconych  na pożarcie niemieckim damom. Temat trudny, żywot ciężki, ale  z perspektywy czasu można się pośmiać. Perełki rzucone na niemieckie salony. Perełki prosto z Polski. Multikulti plus demencja  do śmiechu nas zachęca! Chyba jednak nie zawsze.
Czas pracy według prawa niemieckiego wynosi nie więcej  niż czterdzieści godzin tygodniowo, nie więcej niż osiem godzin  dziennie. Ta zasada dotyczy również pracy w opiece. Zwrot „opieka 24” nie oznacza, że opiekunka lub opiekun są zobowiązani do  pracy przez całą dobę. Prawo gwarantuje również jedenaście godzin przerwy nocnej, od dwóch do trzech godzin przerwy każdego  dnia, kiedy można opuścić miejsce pracy. Ponadto mamy prawo  do jednego wolnego dnia w tygodniu lub dwóch połówek (niestety  bardzo rzadko praktykowane). Nie pracujemy ośmiu godzin bez  przerwy. Mieszkamy z podopiecznym, by kilkakrotnie w ciągu  dnia móc go wesprzeć (pomoc w utrzymaniu higieny, przygotowanie posiłku, spacer, aktywizacja, zakupy, wizyty towarzyskie,  terminy). Warto na początku zaplanować wszystkie zajęcia, stworzyć wspólnie grafik z uwzględnieniem naszego czasu pracy i tego  przestrzegać. Poza tym jesteśmy zobowiązani do niesienia pomocy w nagłych wypadkach, również w nocy. Nagły wypadek ma  miejsce wtedy, gdy jest zagrożone zdrowie lub życie seniora będącego pod naszą opieką. Regularna praca nocna nie powinna mieć  miejsca.
Demencja to bardzo ciężka choroba. My możemy się nauczyć  nowych rzeczy i zrozumieć różne zachowania, pacjenci powoli  tracą te zdolności. Powinniśmy w miarę możliwości ich aktywizować. Nie można ich wyręczać w czynnościach, które potrafią  wykonać sami. Potrzebują na to o wiele więcej czasu. Trzeba  jednak zachować cierpliwość. Dać im tyle czasu, ile potrzebują.  Tylko w taki sposób im pomożemy. Dzięki aktywności będą dłużej samodzielni. Jeśli jednak widzimy, że są sytuacje, w których  nie są już w stanie sobie poradzić, należy pomóc. Trzeba zdawać 
sobie sprawę, ile można w danym momencie od takiej osoby  oczekiwać.
 Kolacja nie zaczęła się rach-ciach. Najpierw dowiedziałam się, o czym pani Helga myślała na tej białej  ogrodowej, pokrytej promieniami słońca ławeczce. Helga popatrzyła na mnie i spytała: „Jak ty możesz mi pomóc, jak ty jesteś  taka otyła, że sama potrzebujesz pomocy?”.
 Pchełka przynosi na serwetce tabletki.  Raz, dwa, trzy – podopieczna toczy tabletki po serwetce. Toczy,  liczy, liczy, toczy… Patrzy na Pchełkę i mówi, że wczoraj nie  miała ich tyle. Ruchliwa Pchełka biega, toczy, liczy, liczy, toczy,  biega i mówi po swojemu, że wczoraj też dostała takie same. Ja,  jako że kobieta o imieniu Demencja była mi wtedy jeszcze obca,  a Pchełka sprawiała wrażenie nieco chaotycznej, z przerażeniem  patrzyłam na wszystko. Sytuacja jeszcze nieraz się powtórzyła.  Miałam wrażenie, że opiekunka jest nierozgarnięta i niechcący  truje podopieczną, wydając złe tabletki.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl