Dlaczego powstała ta książka? Jak pisze autorka we wstępie: „Po pierwsze chcę, aby moje dzieci i wnukowie nie musieli zastanawiać się, skąd pochodzą i dlaczego są tacy, a nie inni. Po wtóre, myślę, że winna jestem coś osobom, które w swoim życiu kochałam, a także kocham najbardziej na świecie. Po trzecie, z egoizmu, bo nie chcę po swojej śmierci, tak po prostu, całkowicie zniknąć. Chcę zostawić potomnym cząstkę siebie i świata, który wiele lat temu istniał. Piszę więc w takiej formie, która pozwala na to, abym mogła od czasu do czasu wyzierać spoza opowiadanych historii. Piszę też dla przyjemności, bo miło jest wracać myślami do dzieciństwa, świata, który już dawno nie istnieje. To tak, jakbym wsiadała do wehikułu czasu! Pstryk i już jestem gdzie indziej. Dzieje moich rodziców, dziadków, pradziadków, wplecione w losy kraju, są też maleńką lekcją historii”.
Poznajmy zatem kolejne pokolenia, przede wszystkim kobiet – począwszy od tych z początku XX wieku, których jedynym „zadaniem” było wyjść dobrze za mąż, aż po współczesne: aktywne, samodzielne, sprawnie posługujące się najnowszymi osiągnięciami techniki.
Poznajmy zatem kolejne pokolenia, przede wszystkim kobiet – począwszy od tych z początku XX wieku, których jedynym „zadaniem” było wyjść dobrze za mąż, aż po współczesne: aktywne, samodzielne, sprawnie posługujące się najnowszymi osiągnięciami techniki.