Książka ukazuje losy wymyślonej przez autorkę francuskiej rodziny Laboux, wpisane w wydarzenia, które miały miejsce w Paryżu 13 listopada 2015 roku. Jednak ta opowieść mogłaby dotyczyć każdego z nas. Celia i Enzo to małżeństwo ze sporym już stażem. Wiele w swoim życiu przeszli. Długo starali się o potomstwo, aż wreszcie los się do nich uśmiechnął. Gdy ich córeczka ma już 7 lat, jest śliczna i zdrowa, a w rodzinie zapanował względny spokój, postanawiają się udać do Fatimy, aby podziękować za dar potomstwa swojej powierniczce – Matce Boskiej Fatimskiej, w ręce której od początku powierzali swój los. Wieczór przed wyjazdem pragną uczcić kolacją w ulubionej restauracji. Niestety nie cieszą się długo pięknym wieczorem, bowiem w Paryżu dochodzi do ataków terrorystycznych. Zamachowcy ostrzeliwują m. in. restaurację, w której stołuje się rodzina. Kto przeżyje atak? Kto ucierpi najbardziej? Ja poradzić sobie z tragedią, rozbijającą znienacka szczęśliwą dotąd rodzinę? Czy ból po stracie najbliższych nie przyćmi zdrowego rozsądku? Jak bardzo tak traumatyczne przeżycia mogą wpłynąć na umiejętność pojmowania dobra i zła?