Wszyscy szykowali się do naprawdę ważnego dnia. Miał być ślub i wesele, i to nie byle jakie, bo zorganizowane przez Greer Garrison, a ona naprawdę wie jak zaplanować eleganckie i wyrafinowane przyjęcie. Miał to być najszczęśliwszy dzień Celeste i Benjiego. Weekend w gronie rodziny i przyjaciół na wyspie Nantucket w pięknej posiadłości. Wszystko dopięte na ostatni guzik. Co może pójść nie tak? Trup znaleziony na brzegu oceanu.
Świadkowa panny młodej nie żyje! Celeste roztrzęsiona trafia do szpitala, a komendant policji rozpoczyna dochodzenie. Trzeba przesłuchać całą rodzinę. Czy był to wypadek czy morderstwo? Z każdą kolejną przesłuchaną osobą sprawa gmatwa się coraz bardziej i nic nie jest już tak oczywiste jak mogło by się Komendantowi wydawać. Okazuje się, że rodzina Winburych skrywa wiele tajemnic, a intryga goni intrygę. Czy uda im się ustalić co stało się z Merritt Monaco? Czy tego dnia który miał być szczęśliwy i radosny, wyjdą na jaw sprawy, które skomplikują niejedno życie?
Bardzo ciekawe połączenie wątków romantycznych i kryminalnych. Zróżnicowani bohaterowie i skomplikowane relacje, które wciągają nas w fabułę książki. Od pierwszych stron właściwie wyczuwa się tą dozę tajemniczości i chce się czytać dalej by poznać wszystkie sekrety bohaterów, których jest nie mało i są ze sobą powiązane. Autorka prowadzi nas przez teraźniejsze wydarzenia, co chwila w ciekawy sposób wracając do wydarzeń sprzed miesięcy czy tyg...