Życie w Barford, na brytyjskiej prowincji, nie było może dla Lois Barclay czymś ekscytującym. Mieszkała tam z rodzicami. I gdy ci zmarli, została sama na świecie. Nie licząc wuja, Ralpha Hicksona z Salem, w Nowej Anglii - czyli daleko, za oceanem. I tam miała teraz po długiej, morskiej podróży trafić Lois. "Biedne, biedne dziewczę! Obcy to dla niej kraj, obcy ludzie... będzie się czuła tu samotna i opuszczona... Dziwaczni są ci ludzie z Nowej Anglii... Nic, tylko się modlą, zawsze na kolanach." A trzeba jeszcze wiedzieć, że było to w czasach, kiedy rzekome uroki rzucane przez czarownice traktowano poważnie. I to właśnie Salem stało się miejscem okrutnych wydarzeń, w których Lois miała odegrać ważną rolę...