Do książki zostały dodane 1 cytat przez:
“- Chodzi o to, że ci, których szukam, mogli kiedyś pójść w niewolę. Skąd się biorą niewolnicy? -No, najpierw jakiś niewolnik spotyka niewolnicę, a potem...”
“Na żelazo jest ostrze, na truciznę i chorobę zioła i uroki, nawet na babę znajdzie się jakiś sposób. Tylko na pieśni bogów człowiek nic nie poradzi.”
“Żegnajcie podatki, procedury i przepisy. Żegnaj, cywilizacjo. Żegnajcie święta, hotdogi i szpitale. Żegnaj, Ziemio. Żegnaj, słodka Europo. Niech twój byk poniesie cię w jasną cholerę. Koniec. I niech was szlag.”
“To kompletny obłęd. Szkolono mnie właśnie pod takim kątem, żebym nie oszalał, patrząc na dzieci, zmienione w bojowe maszyny, wyglądające jak piekielne karły. Żebym nie gryzł się w nieskończoność, kiedy widzę, jak piec przemawia ludzkim głosem albo gdy prawa fizyki idą sobie na spacer.”
“Człowiek nie umie myśleć w kategoriach astronomicznych. Przestrzegano mnie przed tym. To fatalne dla samopoczucia. Można oszaleć.”
“Pamiętaj, giną głównie Ci, którzy przestali myśleć. Poddali się. Opuścili ręce.... Każde przetrwanie to zwycięstwo improwizacji.”
“W naszym świecie trudno znaleźć pustkowie, w którym nie będzie niczego oprócz przyrody, nieba nad głową i człowieka siedzącego na kamieniu. Człowieka, którego obowiązuje jedynie to prawo, jakie ma w sercu. Przez całe moje życie, gdziekolwiek bym się ruszył i cokolwiek bym robił, kontrolowały mnie miliony przepisów. Tysiące urzędników normalizowało każdą moją myśl i każdy postępek. Na wszystko mieli procedury. Przez cały czas usiłowali się mną opiekować i uchronić przed jakimkolwiek ryzykiem. Przez całe życie czułem się, jakbym miał dwanaście lat. I miliony rodziców. Tu nikt się mną nie opiekuje. Mogę się upić, skręcić nogę, wylecieć w powietrze dzięki własnemu ładunkowi termicznemu albo wpaść do jakiejś studni. Wszystko na własne ryzyko. Boże, co za ulga.”
“Zawsze wydawało mi się, że stanąć znienacka w obliczu własnej śmieci to musi być coś potwornego. Wiedziałem, że nikt nie może być pewien, jak się wtedy zachowa i czy nie obudzi się w nim przerażone, pragnące żyć zwierzę. Ale nie przypuszczałem, że można uniknąć śmierci i czuć konieczność dalszego życia jako straszne brzemię.”