Śmierć żony i osiem lat w więzieniu odmieniły Maxa Mingusa, byłego gliniarza i prywatnego detektywa z Miami. Chcąc uciec od przeszłości, udaje się na Haiti - wyspę pełną tajemnic i niebezpieczeństw - celem odnalezienia Charliego Carvera, wnuka najpotężniejszego człowieka w kraju. Podążając tropem Pana Klarneta, mitycznej postaci odpowiedzialnej za porwania dzieci, Mingus trafia w sam środek piekła, gdzie panuje nędza i przemoc. Rzeczywistość okaże się gorsza od najmroczniejszej nawet legendy... Nieustępliwie mroczny, przepełniony arcyłotrami - Pan Klarnet stanowi esencję tego, co najlepsze w pulp fiction i film noir - więcej w tym Jamesa Ellroya niż Grahama Greene'a. Zapewne to właśnie przez haitańskie korzenie Stone'a wypadki Mingusa w Port-au-Prince mają swoistą bezpośredniość i autentyczność, której brak wielu współczesnym thrillerom.