Warszawa, 1994 rok, osiedle socjalne.
Edmund po ciężkim dniu pracy myśli tylko o jednym: by napić się przed telewizorem. Zaopatrzony w kiełbasę i wódkę zastaje puste mieszkanie… i liścik pozostawiony przez żonę.
Edmund po ciężkim dniu pracy myśli tylko o jednym: by napić się przed telewizorem. Zaopatrzony w kiełbasę i wódkę zastaje puste mieszkanie… i liścik pozostawiony przez żonę.
Dla kierowcy ciężarówki ten wieczór okazuje się przełomem: ważący ponad dwieście kilo olbrzym bierze los we własne ręce i otwiera biznes.
Nikt nie może czuć się już bezpieczny…
Historia inspirowana życiorysem Josepha Metheny’ego.
Do noweli dołączone są dwa opowiadania, które nikogo nie pozostawią obojętnym.
Ekstremalną ucztę czas zacząć…