"Otulina" to świetna książkowa propozycja dla fanów kryminałów. Przeczytałam już dużo książek z tego gatunku, ale bywają takie, które nadal potrafią zaskoczyć. Tak też się stało w przypadku powieści spod pióra Klaudiusza Szymańczaka. Bez wahania sięgnę po kolejne książki autora.
Puszcza Kampinoska. Nie miałam okazji odwiedzić tych rejonów, nie licząc samej Warszawy, ale jest to następne miejsce w kolejce na liście "do zwiedzenia". Natomiast nie chciałabym być w skórze bohaterów, których dotknęła tragedia. Znalezienie ciała nastolatki wywołuje poruszenie wśród lokalnej społeczności, która została tu świetnie oddana. Tak naprawdę ciężko było wytypować zabójcę, ponieważ Autor przybliża czytelnikowi wiele postaci, co wywołuje konsternację. Zaczynasz podejrzewać każdego, o kim w danym momencie czytasz.
Warto zwrócić uwagę także na głównych bohaterów, których kreacja bardzo mi się podobała. Różnorodność charakterów w tak małej społeczności zawsze wywołuje wiele emocji podczas czytanej lektury. Nie mogę nie wspomnieć o relacji dwójki policjantów, do których można pałać wyłącznie sympatią.
Wplecione w fabułę legendy, zabobony dodały tajemniczego i gęstszego klimatu. Autor raczy nas szczyptą mistycyzmu, czego się w ogóle nie spodziewałam. Szymańczak stworzył złożoną historię, która z każdą kolejną stroną wciąga w swoje sidła. Akcja ciągle gna do przodu, dzięki czemu książka jest nieodkładalna nim nie dotrze się do ostatniej strony. I będziecie chcieli więcej, gwarantuję Wam.
Jeśli poszukujecie ciekawego kryminału z świetnie wykreowanymi bohaterami, małą społecznością, legendami w pięknym otoczeniu Puszczy Kampinoskiej, to sięgajcie bez wahania po "Otulinę". Z czystym sumieniem polecam!