"Wyobraź sobie, że idziesz ruchliwą ulicą i nagle dostajesz erekcji... A w sekundę później wstrząsa tobą orgazm! (...) Wszyscy przechodnie także dochodzą, a później dochodzą do siebie, każdy na własną rękę... Yyy, w swoim tempie". Ale to tylko początek kłopotów, które niedługo zaczną wszystkich przerastać, sprawiając, że nie będzie już tak rozkosznie. Umarli powstaną, miejski smog zionie ogniem, ciasto zacznie mówić do kucharza "tato", dentyści ruszą wyrywać wampirom zęby, a dresiarze przemienią się w zombie i nastanie prawdziwa Noc żywych glutów. Na szczęście wraz z wszechogarniającym chaosem nadpływa ostatnia deska ratunku dla tego pokręconego świata, a na niej fajtłapowaty metalowiec z nadwagą - Hubi - oraz jego złośliwy, przebiegły i... mówiący kocur Wikary wraz z najstarszą metal girl w historii - siwowłosą, wysuszoną staruszką Euzebią, która mimo sztucznej szczęki nie tylko nie waha się używać czarnej szminki i takiegoż lakieru do paznokci, ale także nie stroni od posługiwania się na co dzień pradawną magią. Jeśli wydaje się wam, że widzieliście już wszystko, macie rację... Wydaje się wam.