Nowa książka Eugeniusza Dębskiego zaskakuje niemal na każdym kroku – głównie dlatego, że autor początkowe podwaliny pod kawał porządnego dark fantasy konsekwentnie zamienia w nieporadną gatunkową wariację, która przypomina dziewiczą próbę zmagania się z fantastyką podjętą przez niedojrzałego napalonego dzieciaka. Normalnie taka zabawa mogłaby się ... Recenzja książki Oprawca Boży