Sześć opowiadań, sześć różnych spojrzeń może nie tyle przez pryzmat grozy, co niesamowitości. Siedlar nie proponuje bowiem czystego horroru, bardziej skłaniając się ku opowieściom z pogranicza światów. Zaiste różnych światów... Przyznam bez bicia, że poznałem pióro Siedlara dopiero teraz. Na moment w mojej kieszeni pojawiła si... Recenzja książki Opowieści okrutne