„Ofiara” to drugi tom cyklu z Tomaszem Branickim. Niestety nie miałam okazji przeczytać pierwszego tomu i wiem, że będę musiała go nadrobić.
Ewa Karpińska i Tomasz Branicki to para, którą łączył kiedyś romans. Niestety, ale uczucie nie przetrwało. Został po nim tylko żal i tęsknota. Po latach ich drogi na nowo krzyżują się. Okazuje się, że Tomek ma córkę o istnieniu, której nic nie wiedział. Dowiaduje się o niej dopiero wtedy gdy Ewa dzwoni by poinformować go o porwaniu Anastazji. Były komandos bez i zrobi wszystko by odnaleźć córkę. Okazuje się, że nie będzie to takie łatwe. Aby odnaleźć Anastazję muszą wrócić do przeszłości. Rozpoczyna się gra z czasem. Czy zdążą?
W książce znajdziemy mroczne tajemnice i sekrety, które wyjdą na światło dzienne. Od samego początku poczujemy również niesamowite napięcie, które będzie rosło z każdą kolejną stroną. Nie zabraknie tutaj również innych emocji, które dostarczą główni bohaterowie i ich przeszłość.
Książkę czyta się bardzo szybko. Jej akcja jest dość dynamiczna i nawet nie wiemy kiedy gdy znajdziemy się na ostatniej stronie. Znajdziemy tu również zaskakujące zwroty akcji oraz zakończenie, którego nie spodziewalibyśmy się.
Były momenty, w których nie do końca wszystko rozumiałam, dlatego myślę, że warto tę serię rozpocząć od pierwszego tomu. Tym bardziej, że autorka świetnie opisała, życie osobiste bohaterów. I oprócz zwrotów akcji, bardzo lubię poznawać życie prywatne głównych bohaterów.