Przewracając stronę za stroną pogrążycie się w głębinach niepewności, strachu, pożądania, miłości, intryg i kłamstw.
„On nie żyje… To moja wina… Moje serce nie bije. Umarłam razem z nim…” Takie myśli codziennie towarzyszą Leili, która nie potrafi odnaleźć się po stracie najbliższej osoby. Nate jest równie zagubiony jak ona, ale ukrywa swoje rany pod wizerunkiem nieustraszonego wojownika. Oboje spotykają się w przedziwny sposób, w najmniej odpowiednich momentach swojego życia. On nie wierzy w miłość. Ona nie potrafi jej przyjąć i ofiarować. Oszukują się przyjaźnią, która bardzo szybko przeradza się w głębsze uczucia. Czy tak silna więź przetrwa na niepewnym gruncie? I nagle dzwoni telefon… Wszystko się zmienia. Przeszłość zaczyna się upominać o swoje.
„Nazwijmy rzeczy po imieniu. To dramat, romans, kryminał, sensacja. Zabieram Was na głębokie wody, gdzie aby przetrwać trzeba oddychać”.