Książka kucharska? Podręcznik do historii? NIe do końca, bo autor zgrabnie połączył te dwie kategorie, by stworzyć coś zupełnie nowego. Dzięki temu zabiegowi możemy popodróżować w czasie i pozachwycać się tym co na przestrzeni wieków można było znależć na stołach zarowno bogatej szlachty jak i ubogich chłopów.
Przytaczane ciekawostki, ale i też fakty zaskakują wielokrotnie i sprawiają, że historia przestaje być tylko nudną przeszłością.
Jeśli chodzi o stronę kulinarną, to jest to znakomity przewodnik, pokazujący jak bogate tradycje kulinarne są w naszym kraju. Wiele wspominanych potraw czy produktow funkcjonuje do dziś i stanowi podstawę wielu jadłospisów. Nie muszę chyba tez dodawać, ze podczas lektury wielokrotnie robiłam się głodna, bo przedstawiane przepisy są bardzo smakowite. Wiele razy autorowi udało się wzbudzić też obrzydzenie, ale to już wynika z dosadności opisów.