Obsydianowa Twierdza

Zdecydowanie mimo wielu obaw i wątpliwości uwielbiam sięgać po debiuty. Nigdy nie wiemy czego się spodziewać, a tutaj od razu miałam bardzo pozytywne zaskoczenie! Jeśli tak samo jak i ja jesteście fanami fantastyki, to zdecydowanie powinniście sięgnąć po tę książkę! Do tego jest to debiut, który zdecydowanie warty jest przeczytania i ja z miłą chęcią sięgnę po kolejne książki autora i jestem ciekawa jak dalej rozwinie się jego pióro i twórczość.

A o czym jest książka?
Oddział żołnierzy, przechodzi tutaj do alternatywnego świata w którym pełno jest fantastyki! Bardzo podobała mi się kreacja bohaterów, jaką tutaj mamy. Jest wiele różnych ras, postaci i charakterów, mamy na przykład demony, więc cały czas coś się dzieje, a my nie mamy kiedy się nudzić! Akcja nawet przez chwilę nie zwalnia i cały czas jest naprawdę aktywnie i mocno! Świat pełen tajemnic, który tutaj otrzymujecie na pewno wciągnie Was bez końca i nawet na chwile nie będziecie chcieli z niego wychodzić. Mamy tutaj aż 600 stron tekstu, który na pewno pochłonięcie bardzo szybko! Ja lubię sięgać po długie książki, ponieważ wtedy jesteśmy bliżej z naszymi bohaterami i mamy szansę o wiele lepiej ich poznać. W książce są również bardzo ciekawe i wciągające opisy, które nie są przesadzone i nie nużą nas. Mamy tutaj również sporo dialogów, które są lekkie i szybko się je czyta. Natkniecie się tutaj również na odrobinę magii, która mi bardzo się podobała i ciekawie wpasowała się tutaj w całość fabuły!
...

Zawsze daje szansę debiutantom. Uważam, że tak trzeba. Różnie się to kończy, ale tym razem trafiłam na książkę naprawdę niezłą. „Obsydianowa Twierdza” to pierwszy tom zapowiadanego na pięć części cyklu „Brama Światów”. Z fantastyką jestem za pan brat, więc wiedziałam, że raczej książka powinna mi się spodobać. I okazało się, że owszem. Jest faktycznie dobra, czyta się szybko, akcja wciąga od samego początku, a bohaterowie są wykreowani naprawdę interesująco, zwłaszcza kilku. Tylko czy jest to faktycznie fantastyka? Z jednej strony tak, ale... Ci co przeczytają się przekonają o czym mowa.

To seria dla tych, którzy lubią różne oblicza fantastyki. W książce otwierającej cykl naprawdę sporo się dzieje, więc nie ma mowy o żadnej nudzie. Mamy nowy alternatywny świat z ciekawymi istotami, bóstwami i demonami. Tajemnice, wartką akcję i bardzo interesującego głównego bohatera. Znalazło się też miejsce dla magii, bo dlaczego nie, oraz dla seksu (ale w wyważonej ilości). Ogólnie książka zapowiada niezły cykl, więc koniecznie trzeba będzie sprawdzić, co dalej.

Czy świat fantasy jest gotowy na przyjęcie całkiem niefantastycznej grupy polskich żołnierzy? Możecie to sprawdzić w pierwszym tomie „Bramy Światów” Filipa Rewakowicza.

Oddział żołnierzy przechodzi przez bramę do alternatywnego świata. A tam nic nie jest takie, jak u nas. Jest magia, demony, obce istoty, bóstwa czyli jednym słowem czary. Normalny człowiek może zwariować od nadmiaru bodźców. Ale cz...