Amy jest zaskoczona, kiedy poznaje Daniela, ponieważ nie pojmuje, jak można tak bardzo kochać swojego konia i jednocześnie z takim chłodem traktować ludzi. Przy bliższym poznaniu zaczyna go jednak rozumieć. Szanuje w nim to, że nie poddaje się ON szaleństwu konkursowemu i że nie obchodzi go, co inni mówią o jego koniu. Daniel ma tylko Bursztynkę, a Amy wie, że któregoś dnia razem osiągną wielki sukces. Jak daleko jednak Daniel potrafi się posunąć, żeby wygrać?