"W oknie sutereny, tuż przy ziemi, siedziała sobie mała szybka. A choć uważnie patrzyła na świat, widziała tylko buty. Duże i małe, stare i nowe, czarne i żłóte, ale co dzień to samo: buty i buty. Z żalem słuchała opowiadań szyby z pierwszego piętra, która mówiła tak..."