"Był raz lew, który miał wielkiego pecha. Pewnego dnia stracił głos. Chociaż go szukał, przetrząsał każdą możliwą kryjówkę- nadaremnie!
Głos przepadł jak kamień w wodę. A cóż to za lew, bez porządnego, lwiego głosu? Natychmiast wszystkie zwierzęta przestały się go bać.
Lew był całkiem załamany, nieszczęśliwy, smutny od łap do głowy. Aż raz przyszło mu na myśl, by pożyczyć głosu od jakiegoś innego zwierzęcia..."
Głos przepadł jak kamień w wodę. A cóż to za lew, bez porządnego, lwiego głosu? Natychmiast wszystkie zwierzęta przestały się go bać.
Lew był całkiem załamany, nieszczęśliwy, smutny od łap do głowy. Aż raz przyszło mu na myśl, by pożyczyć głosu od jakiegoś innego zwierzęcia..."