Właśnie skończyłam czytać drugą część trylogii od @wydawnictwoskarabeusz "Noc komety" autorstwa @ewelina_matuszkiewicz
W małej miejscowości Kozienice właśnie trwają przygotowania do świąt Bożego Narodzenia,jak w poprzedniej części tutaj również mamy wielu bohaterów, którzy zmagają się ze swoimi problemami,pytaniami nurtującymi już od pierwszej części i niewyjaśnionymi kwestami...w tej książce możemy bliżej poznać Maję i jej męża Krzysztofa,Panią burmistrz Agatę, Ewę i Adama oraz kilku innych osób.Każdy z bohaterów zostaje postawiony przed pytaniem dotyczącym swojego życia,jakie decyzje podejmą bohaterowie ? Przekonajcie się sami.
Problemy w tej książce są przedstawione bardzo wyraźnie,czułam jakbym to ja sama się z nimi zmagała, autorka nawiązuje tutaj bardzo do rodzin i skutkach podejmowanych decyzji.Poprzednia cześć działa się w czerwcu,ta natomiast w grudniu i klimat świąt opisany przez Panią Ewelinę był tak wspaniały,że aż mi się zachciało tej całej przedświątecznej gonitwy.Życie nie zawsze jest kolorowe,bywają sytuacje gdzie trzeba podejmować decyzje i to dość ciężkie dla nas samych.Małzeństwo Mai i Krzysztofa wydawało mi się że przetrwa,niestety ludzie czasem wzajemnie podcinają sobie skrzydła.
Ta część podobała mi się bardziej,jednak bez przeczytania pierwszej można śmiało sięgnąć po "Noc komety" gdyż nie jest ona aż tak zawiła i z pewnością zrozumiała w czytaniu.Pozostawiła mnie ona z kilkoma myślami bo przecież człowiek goni ciągl...