Nigdy Cię nie opuszczę

”Nigdy cię nie opuszczę“J.L.Butler to niezła mieszanka thrillera i romansu z elementami erotyki w tle w iście angielskim klimacie.Nie zabraknie tu intryg oraz kłamstw,i choć fabuła powieści sama w sobie jest dość ciekawa a książkę czyta się szybko,to nie ukrywam,że ma ona kilka niuansów.
.🌹
Bohaterka powieści to młoda i ambitna prawnicza Francine Day zajmująca się sprawami rozwodowymi zamożnych klientów.Gdy pewnego dnia w kancelarii pojawia się On-Martin Joy przystojny i czarujący menadżer coś zaczyta między nimi iskrzyć.Oboje są sobą zauroczenia i wdają się w sekretny romans.Jednak wszystko się komplikuje,gdy jego żona znika bez śladu,nie pojawiając się na rozprawie rozwodowej a Martin tym samym staje się głównym podejrzanym.Fran rozpaczliwie pragnie zachować prawdę o swoim romansie z Martinem i popada w obsesję na punkcie swojego kochanka i jego żony Donny.Pawniczka zaczyna własne śledztwo,ponieważ pragnie za wszelką cenne udowodnić niewinność swojego klienta.Fran przypomina sobie również,że w noc zniknięcia Donny, była ostatnią osobą,która ją widziała.Nagle uświadamia sobie,że znajduje się w niebezpiecznym labiryncie oszustwa, kłamstw i tajemnic,w którym jeden fałszywy ruch może doprowadzić do jej zguby.Co się stało tej nocy i dlaczego Fran nic nie pamięta?Gdzie jest Donna i kto jest odpowiedzialny za jej zniknięcie? .
.🌹
”Nigdy cię nie opuszczę”to historia ,która miała potencjał,bo zapowiadało się naprawdę dobrze.Co prawda nie mogę powiedzieć,że była to zł...

Uwielbiam thrillery z małżeńską tajemnicą w tle i wiem, że również wiele z Was jest ich fanami. Z tego powodu ten od samego początku po prostu musiał mi się spodobać! Mamy bogatego przystojnego i szarmanckiego mężczyznę, mamy jego żonę, która do małżeństwa zbyt dużo nie wniosła. Nieoczekiwanie kobieta, podczas sprawy rozwodowej znika. Co się z nią stało i kto stoi za jej zaginięciem? W końcu on miał tak dużo do stracenia, gdyby połowa majątku została jej...
I tu na domiar złego pojawia się romans Francine, naszej Pani adwokat z Martinem. Wejdzie w niego całą sobą, czy zacznie się zastanawiać, czy to Martin mógł zrobić krzywdę swojej żonie? Ja byłam bardzo ciekawa jak zakończy się całą sprawa i do samego końca nie wiedziałam po której stronie powinnam stanąć. Nie byłam pewna czy Donna zaginęła, zginęła, czy może gdzieś uciekła... Ostatnie strony pozwoliły mi dopiero dowiedzieć się kto, co i jak. I sam koniec lekko mnie rozczarował. Wszystko długo się rozwijało, dobrze zbudowane napięcie, a na koniec wszystko zamknięte dość chaotycznie i niepewnie. Mimo to, ja tą książkę już kilku osobom poleciłam i polecam ją i Wam! Taki lekki i kobiecy thriller.