Kryminał ten rozpoczyna się od poszukiwań biologicznych rodziców Philippy Palfrey. Dziewczyna podczas tych poszukiwań dowiaduje się strasznej tajemnicy o swoim ojcu i matce. Wychodzi na jaw okropny występek jakiego dopuścili się jej rodzice - zabójstwo dwunastoletniej dziewczyny. Do tego zdarzenia doszło kiedy Philippa była bardzo mała. Później trafiła do swoich adopcyjnych rodziców, a jej matka dostała wyrok. Teraz po latach dziewczyna pragnie odnaleźć nadal żyjącą matkę, tym bardziej nadarza się ku temu okazja gdyż matka właśnie ma opuścić więzienie...
Można by spytać - dobrze, wszystko pięknie, ładnie, mamy ckliwą rodzinną opowieść o poszukiwaniu swoich korzeni, do tego owianą tajemnicą, mamy sprawę o morderstwo, która już dawno została rozwiązana, a ludzie którzy się jej przyczynili zostali osądzeni. W takim razie gdzież tu ten kryminał? I owszem podobnie myślałam do pewnego momentu. Otóż tak jak czytamy w opisie z tyłu książki na wyjście kobiety z więzienia czeka ktoś jeszcze...
Nie chcę zdradzać za wiele szczegółów, powiem jedynie, że od momentu ujawnienia się przyszłego zabójcy całość książki będzie się przeplatała od intensywnego i bardzo taktycznego planowania zabójstwa, śledzenia ofiary, przez poszukiwania miłego lokum przez Philippę dla niej i dla matki, oraz wspólnego "docierania się".
Cała książka podzielona jest na cztery części. W pierwszej zatytułowanej "Dowód tożsamości" poznajemy Philippę, jej adopcyjnych ...