Najpierw zakochał się w Polce, potem w Polsce. Jako nauczyciel języka angielskiego, Thomas Swick przeżył w naszym kraju zimę stulecia, czas Solidarności, stan wojenny. Dla rodowitego Amerykanina nie były to doświadczenia łatwe, ale z pewnością inspirujące, powstała z nich ta książka, pełna ciepła, współczucia, sympatii, ale też miejscami ironiczna, zabawna, punktująca nasze narodowe wady. Najciekawsze są w niej te momenty, gdzie amerykańskie poczucie sensu i realizmu spotyka się z socjalistycznym absurdem i totalną niemożnością. Łatwo zapomnieliśmy, że długo trzeba było brnąć przez tą breję, aby dojść do demokracji.