We wstępie do swej najnowszej książki autor napisał: Potrzebna jest jasna wykładnia duszpasterstwa niesakramentalnych. To duszpasterstwo nie przyklepuje krzywdy rozbitych rodzin, nie przyklepuje grzechu. Nie może oznaczać spokojnej przystani dla nie cofnę się przed drastycznym porównaniem małżeńskich Judaszy, którzy chodzili z Jezusem, jadali z Nim, a potem go zdradzili. Duszpasterstwo niesakramentalnych nie jest spokojną przystanią budowania swojego bycia w porządku z Panem Bogiem, z jednym wyjątkiem a mianowicie, niemożliwością przystępowania do Komunii św. Nie jest miejscem rozwijania samej tylko pobożności. Bardzo łatwo pobożnością zagłuszyć głos sumienia, wmawiać sobie, że przecież się spełnia wszystkie zalecenia Kościoła dla małżeństw niesakramentalnych, a Kościół naucza, że niesakramentalni nie są poza Kościołem, ale nawet go tworzą.Tak, tworzą go w sposób bardzo szczególny wtedy, kiedy stają w nim w prawdzie przed Bogiem i w prawdzie przed samym sobą. Chciałbym, by ta książka pomogła stawać w prawdzie przed samym sobą wszystkim, którzy rozstali się ze swoimi współmałżonkami, którzy zawarli nowe związki, uważają, że są w porządku, ale i była pomocna dla tych, którzy pragną głębokiego, prawdziwego pojednania i doświadczenia miłosierdzia Bożego. Wydawnictwo zastrzega sobie prawo do odwołania promocji w każdym czasie bez podawania przyczyny.