Dla lorda Carismonta, bogatego i przystojnego wdowca, wybór odpowiedniej żony z jego sfery nie stanowiłby najmniejszego problemu, nie myśli jednak o sobie; najważniejsze jest dla niego dobro córki. Podczas rozmowy z Kate Kingsley, starającą się o posadę guwernantki, dochodzi do wniosku, że oto znalazł osobę odpowiednią do wypełnienia roli matki dla jego córki i składa kobiecie ofertę małżeństwa. Skromna, pełna wdzięku wdowa, mająca na utrzymaniu syna, z wahaniem przyjmuje tę propozycję; małżeństwo z lordem Carismontem raz na zawsze uwalnia ją od kłopotów finansowych. Kiedy jednak już jako jego żona przybywa do zamku na małej wysepce u brzegów Kornwalii, przekonuje się, że ktoś - lub coś - za wszelką cenę chce zniszczyć jej szczęście. Ogarniają ją wątpliwości, czy słusznie postąpiła, wychodząc za tego bogatego arystokratę. Tylko potęga prawdziwej miłości zdoła je rozwiać, na przekór wszystkim przeszkodom.