Głód, Zgliszcza, Szyderstwo, Bezsens – kategorie, które przywołują na myśl niezbyt optymistyczne skojarzenia. To zarazem tytuły niektórych wierszy z tomiku uznanej krakowskiej poetki, Elizy Segiet, o tytule ,,Nieparzyści”.
Jest to poezja pytań. O istotę życia i śmierci, o źródło zła. Autorka bada to, co w ludziach najlepsze, przygląda się uczuciom, które mają ogromną siłę. Dostrzega potrzebę bliskości, nadzieję i miłość potrafiące zdziałać cuda.
Wszystkie wiersze traktują o sprawach ważnych, fundamentalnych. Wyrastają z refleksji o zagładzie, Holokauście.
W posłowiu autorstwa Kingi Młynarskiej, możemy przeczytać, że: ,,Słowa płynące z tej poezji układają się w wyraźny apel: zobacz, co ludzie potrafili robić ludziom i nie dopuść, żeby to kiedykolwiek powróciło.
To bardzo ważne przesłanie, szczególnie w kontekście nieustannie toczonych wojen, mniejszych lub większych konfliktów, rozprzestrzeniającej się jak zaraza nienawiści czy choćby postępującego egoizmu”. Nie sposób się nie zgodzić z taką diagnozą.
Eliza Segiet pokazuje, że pewne kwestie są ponadczasowe. Niestety, bo błędne koło niesprawiedliwości i cierpienia nieustannie się zapętla, tak jest od wieków.
Czy jest jakieś antidotum na zło? Czy wszyscy z nas mają predyspozycje do bycia Śmiercionośnymi? ,,Nieparzyści” to tomik motywujący do przemyślenia kwestii egzystencjalnych; to okazja, by spojrzeć na rzeczywistość jako ciągłość niechlubnych faktów i zdarzeń, łańcuch zła, który możemy (powinniśmy) przerwać tu i teraz, w codzienności.