PRZEJMUJĄCE ROZMOWY LEKARZA Z RODZICAMI CHORYCH DZIECI
Nikt nie chce tej książki przeczytać. Nikt nie chce być bohaterem tych opowieści. Nikt nie chce słuchać o tym, jak wygląda życie śmiertelnie chorego dziecka. Nikt nie chce uwierzyć, że decyzja o urodzeniu takiego dziecka wcale nie jest tą najtrudniejszą. I nikt nie chce wyobrażać sobie podejmowania tej, ani kolejnej – kiedy i w jaki sposób pozwolić swemu dziecku odejść.
Jak wygląda życie śmiertelnie chorego dziecka? Co czują rodzice, którzy spełniają ostatnie marzenia swoich pociech? Dlaczego łatwiej jest pozwolić odejść niż patrzeć na życie, które bez maszyn nie ma szans? Ile odwagi trzeba mieć, by podjąć taką decyzję?
To jednak książka nie tylko o życiu między domem a szpitalem, o znieczulicy systemu, ale również o dobrych ludziach, którzy są obok.
To książka o bohaterach.
BLURB SZYMONA HOŁOWNI:
„Ta książka wstrząsa – nie da się czytać bez łez w oczach historii dotkniętych cierpieniem nad miarę dzieci i ich bohaterskich, postawionych przed dramatycznymi wyborami rodziców.
Ta książka jest bardzo potrzebna, zwłaszcza dziś, gdy pędząca do przodu medycyna (a wraz z nią jej „klienci”) musi na nowo uczyć się odpowiedzi na pytanie: jak nie ulec pokusie „leczenia” śmierci, jak nie szarpać się z odchodzącym, jak poradzić sobie ze świadomością, że przychodzi moment, gdy największym aktem miłości jest nie zatrzymywać za wszelką cenę, a puścić kurczowo trzymaną dłoń kogoś kochanego, pozwolić odejść.
To nie tylko książka o uporczywej terapii, a o całych naszych czasach, w których wciąż musimy wbijać sobie do głowy, że z faktu, iż coś jest możliwe, nie wynika jeszcze, że jest też potrzebne i dobre”.
Szymon Hołownia