Opinia na temat książki Niecne zamiary

@katala @katala · 2019-11-18 19:35:03
Przeczytane 2017 Historycznie
Ostatnio raczej nie było mi po drodze z romansami historycznymi, zresztą nie tylko historycznymi. Co czytałam jeden, to było albo kiepsko, albo średnio. Tylko niekiedy dobrze. Z tego powodu, a tym bardziej ponieważ ogólnie książka tak się podoba na forum, odczuwałam lekki niepokój. Po czasie powiem, że raczej niepotrzebnie. Raczej.
Niecne zamiary podobały mi się. Może nie tak, że rzuciły mnie na kolana, ale były dobre. A niektóre elementy bardzo dobre. Od razu powiem, że dla mnie największym minusem są sceny płomienne. I raczej ich ilość niż jakość, bo w sumie bohaterowie fantazję mają, nie dublują się, ale w pewnym momencie miałam wrażenie, że akcent z ciekawej historii z sensacją w tle, zmienił się w historię z seksem w tle. A może po prostu szkoda mi zepchnięcia na plan dalszy historii zabójstw, tej budzącej się historii bohaterów, narastania emocji, coraz bardziej wyczuwalnej chemii. Chyba nie do końca rozumiem te wymagania bohatera i przykładanie do nich tak dużego znaczenia. Etiologia powstania też mi trochę zgrzyta. Ale rozumiem, że taki był zmysł autora, a więc ok. To tyle jeśli chodzi o minusy ;)
A plusy, to cała reszta. Tak, podobało mi się. Bardzo to, że bohaterowie byli ludźmi, nie wyidealizowanymi bohaterami, ale zwykłymi ludźmi z prawem do popełniania błędów. Temperance (polubiłam ją za samo imię) wydaje mi się bardzo, bardzo ludzka w swojej zdradzie, próbie zadośćuczynienia, odkupienia, potrzebach czy pragnieniach. Caire w swojej przemianie podobnie. Nie powiem, że do końca rozumiem jego potrzeby, ale rozumiem, że mógł mieć takowe. Silny twardy mężczyzna, który zbyt szybko wyciąga nie do końca właściwe wnioski, impulsywny, mega erotyczny. Fajny i bardzo dobrze pasujący do bohaterki. Szczerze powiem, że Temperance ze swoją tajemnicą, może tak nieoczekiwaną, była dla mnie znacznie bardziej ciekawa, niż Caire ze swoim „problemem”.
Przeniesienie historii do mniej bogatych dzielnic, ludzi ubranych w znoszone stroje, dla mnie prawie zawsze to dobry strzał. Zdał egzamin i tym razem. I choć samego przytułku, świata mniej zamożnego jest stosunkowo niewiele, to bohaterowie mniej zamożni stanowią sedno tej opowieści. Końcowe wmieszanie wyższych sfer, też dobrze zrobiło całej opowieści.
Kolejna książka dająca bardzo dobre podwaliny pod kolejne części. Nie da się nie złapać na tajemniczość Hero, czy tragedię siostry Temperance, czy tajemniczego cienia w stosunku do tożsamości którego mam spore podejrzenia. Historie rozpoczynają się, zachęcając do zajrzenia do kolejnych części. I to w moim przypadku jest bardzo prawdopodobne, bo zawsze lepiej przekonać się na własnej skórze. Przynajmniej w literaturze nie jest to niczym groźnym. Zwykle.
Historia szybka, ciekawa, podana w bardzo płynny sposób. Do przeczytania i zadowolenia. I choć nie zaliczyłabym tej opowieści do ulubionych romansów historycznych, to z przekonaniem powiem, że nie żałuję lektury i chętnie będę wiedzę o tej książce posyłać dalej w świat. No może nie w kierunku Małej, ale innych znajomych, które również od czasu do czasu podczytują podobną literaturę. Uważam, że to znacznie lepsze rozpoczęcie serii od tego, które zafundowała nam Chase. W jej przypadku tom drugi, dla mnie przynajmniej, był dużo bardziej interesujący. Jak będzie tutaj z Zakazanymi przyjemnościami? Czas pokaże.
Ocena:
Data przeczytania: 2017-12-09
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Niecne zamiary
Niecne zamiary
Elizabeth Hoyt
7.2/10
Cykl: Tajemnice Maiden Lane, tom 1

Od czasu tragicznych wydarzeń sprzed dziewięciu lat Temperance Dews poświęca się prowadzeniu przytułku dla sierot w ubogiej dzielnicy. Pewnej nocy spotyka lorda Caire'a, arystokratę o fatalnej reputac...

Komentarze

Pozostałe opinie

Książka pt.: „Niecne zamiary” to pierwszy tom serii Tajemnice Maiden Lane. Mnie bardzo się podobał. Książka przeniosła mnie w odległe czasy, pozwoliła poznać ciekawą historię, od której nie mogłam si...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl