Czasami człowiek mimo, że najczęściej czyta kryminały czy thrillery, to potrzebuje sięgnąć po coś lżejszego, podnoszącego na duchu i nie powodującego, że humor jeszcze bardziej siądzie. Z takimi książkami osobiście mam największy problem, bo jedne mi przypadają bardzo do gustu i je pochłaniam z zaangażowaniem godnym nie zrobienia obiadu danego dni... Recenzja książki Niech trwają tylko miłe chwile