Opinia na temat książki Nie licząc kota, czyli kolejna historia miłosna

@Vemona @Vemona · 2019-11-09 16:53:25
Przeczytane 2018 Proza polska Oddałam
Wydawało mi się, z uwagi na serię, że będzie to lekturka lekka, łatwa i przyjemna, ale nie do końca tak było. Z opisu wynikało, że będzie to opowieść o niespodziewanym spadku i powrocdie do przeszłości, ale w gruncie rzeczy to historia o porzuceniu (ale nie klasycznie kobiety przez faceta), o trudnych relacjach rodzinnych, o zaszłościach, które się ciągną za bohaterką i bardzo wpływają na jej życie...
I to nie są miłe zaszłości i dobre wspomnienia, a bohaterka musi sobie z nimi poradzić.
Bardzo ożywiają całość wstawki z wypowiedziami kota - doskonały pomysł autorki.
Ocena:
Data przeczytania: 2018-09-29
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Nie licząc kota, czyli kolejna historia miłosna
3 wydania
Nie licząc kota, czyli kolejna historia miłosna
Katarzyna Bulicz-Kasprzak
7.8/10
Seria: Babie Lato

Powroty bywają niełatwe, zwłaszcza powroty do małego miasteczka, z którego się kiedyś uciekło. Asia wie o tym aż za dobrze, dlatego zamierza przejąć spadek po ciotce najszybciej, jak się da. Okazuje s...

Komentarze

Pozostałe opinie

Muszę przyznać, że po opisie spodziewałam się czegoś odrobinę innego. Myślałam, że będzie to lekka i zabawna wakacyjna książka z sfochowanym kotem w roli głównej. Kot jest ale siedzi głównie za szafą...

Urocze i zabawne perypetie Joanny, która pewnego czerwcowego dnia dowiedziała się o śmierci ciotki i odziedziczonym spadku. Powrót do miasteczka jest równoznaczny ze stawieniem czoła przykre...

Brakuje mi na Lubimy Czytać gwiazdki pomiędzy przeciętna a dobra- coś takiego jak niezła. Bo akurat ta powieść jest właśnie niezła. Początek nie zachwycił, ale kolejne strony naprawdę nadrabiają pocz...

Lekka i zabawna. Polecam dla odstresowania.

© 2007 - 2024 nakanapie.pl