Opinia na temat książki Neuromancer

@janusz.szewczyk @janusz.szewczyk · 2021-11-21 10:41:28
Przeczytane Posiadam 2011 i wcześniej Safety
Wczoraj w nocy popełniłem fatalny w skutkach błąd i przypadkiem zerknąłem na początek "Neuromancera". Skończyło się na tym, że przeczytałem całość do rana (nie pamiętam, który to już raz) i dzisiaj musiała budzić mnie listonoszka, dobijając się do drzwi.
Nie ma co pisać szczegółowej opinii o książce, która od 25 (albo i więcej) lat stanowi sztandarowe dzieło cyberpunku. Zadziwiające jest to, że wizja Gibsona po tylu latach dalej nieomalże doskonale odzwierciedla kierunek w jakim zmierza rozwój technologii. Zwłaszcza jeśli popatrzymy na tłumy ludzi uzależnionych od sieci, gier i dopalaczy. Pewnych rozwiązań technologicznych nie udało się jeszcze zrealizować, ale już teraz widać, że nacisk społeczny na powstanie bezpośrednich interfejsów neuronowych będzie coraz silniejszy. Prywatne loty kosmiczne, coraz to nowe narkotyki, ataki hakerskie, wirusy militarne, badania nad sztuczną inteligencją, życie w wirtualnej rzeczywistości, czarne kliniki z powszechnymi przeszczepami, świat pełen geeków i przeróżnych subkultur zmieniających mody technologiczne co kilka-kilkanaście dni - wszystko to powstaje nieomal dokładnie zgodnie z wizją Gibsona. Co więcej, jego sposób pisania i składania tekstu z krótkich, często niekompletnych i wypełnionych slangiem zdań, nieomalże idealnie odwzorowuje kierunek rozwoju języka komunikatorów sieciowych i treści nimi przesyłanych. Język i styl powieści Gibsona kiedyś mogły sprawiać kłopoty czytelnikom swoją skrótowością i fragmentarycznością a dzisiaj jego książkę czyta się o wiele łatwiej. Pamiętam jak sam miałem mieszane uczucia czytając ją pierwszy raz i chwilę trwało zanim uświadomiłem sobie, że nie da się wiarygodnie opisywać przyszłości bez zmian struktury języka i słownictwa. Gibson zrobił to znakomicie. W miarę upływu lat, wracałem wiele razy do "Neuromancera" i w trakcie dzisiejszej nocnej lektury przekonałem się, że wiele zdań umiem na pamięć.
Dzisiaj, gdy "Neuromancer" jest jedną z setek (jeśli nie tysięcy) cyberpunkowych książek, wizja Gibsona nie zachwyci nowego czytelnika oryginalnością. Nie zmienia to faktu, że jest to znakomicie napisane SF. Coraz bardziej realistyczne z każdym mijającym rokiem.
Przeczytajcie więc tę książkę teraz, bo za kilkanaście lat Gibson może przestać być autorem piszącym fantastykę.
Ocena:
Data przeczytania: 2016-08-25
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Neuromancer
3 wydania
Neuromancer
William Gibson
8.7/10
Cykl: Trylogia Ciągu, tom 1

Oto brama w niezwykły świat Gibsona - mechaniczny, lecz przepełniony uczuciem, żyjący seksem, gwałtem i pieniędzmi, mroczny, podniecający jak narkotyk. Świat walczących o władzę ponadnarodowych korpor...

Komentarze

Pozostałe opinie

Niezwykła książka ze wszystkimi tej niezwykłości wadami i zaletami. Gibson nie lubi czytelnika, nie robi nic aby miękko wprowadzić go w wykreowany przez siebie świat. Niemalże od pierwszej strony śmi...

Dziękujemy portalowi Na Kanapie za dodanie twórczości W.Gibsona....w końcu.Bo to niedopatrzenie było żeby takich klasyków nie można było znaleźć....

Ta książka nie zoptymalizuje twojego biznesu, ale pokaże, w jakim kierunku idzie świat według twórcy nurtu Cyberpunk, Williama Gibsona. To właśnie on, za pośrednictwem „Neuromancera” i „Trylogii Ciągu...

@proseed@proseed

Moje pierwsze spotkanie z CP, i to od razu z klasyką gatunku. Było trudno, bo choć to CP, to trochę przypominało mi SF, i nie bardzo mogłam się przestawić - zaakceptowanie niektórych wątków i rozwiąza...

@wojciechowska.am@wojciechowska.am
© 2007 - 2024 nakanapie.pl