Gdy usłyszałem przed laty od człowieka, który zachęcił mnie do przekładu Kripkego, że przeczytał Nazywanie a konieczność jednym tchem, nie uwierzyłem. Niewiele jest w filozofii takich książek, bo niewielu jest w filozofii takich ludzi jak Saul Kripke, łączący wielki talent logiczny, poświadczony wybitnymi osiągnięciami, z wyobraźnią metafizyczną.