Książka opowiada o zmaganiach w dziedzinie radiolokacji, radionawigacji oraz zakłócania radarów i urządzeń łączności radiowej podczas drugiej wojny światowej. Walka radioelektroniczna miała wówczas wpływ przede wszystkim na nocne działania brytyjskiego RAF i niemieckiej Luftwaffe. Autor poświęca mniej uwagi dalekowschodnim teatrom działań wojennych, bo walka radiolokacyjna na dużą skalę zaczęła się tam toczyć dopiero pod koniec wojny. Wspomina jednak o jej poważnej roli w najdramatyczniejszym wydarzeniu wojny na Pacyfiku: użyciu jako radarów zapalników amerykańskich bomb atomowych. Bohaterami książki są przede wszystkim pracujący na potrzeby brytyjskiego (później także amerykańskiego) lotnictwa naukowcy i specjaliści od wywiadu oraz wysocy rangą oficerowie RAF-u i Luftwaffe. Przedmiot ich działań jest tak istotny, że interesują się nim także przywódcy walczących państw. Ale opisy walk powietrznych, rajdu brytyjskich spadochroniarzy czy sposobów obsługi sprzętu pochodzą ze wspomnień (często cytowanych) młodszych oficerów i podoficerów. Czytelnika jeszcze dziś zaskoczyć może wysoki poziom zaawansowania technologicznego opisywanych rozwiązań.