"Ogród Saski ma swoje tajemnice.
Jest tam na przykład w pobliżu stawu duża góra
z ładnym, okrągłym domkiem na szczycie. Nie wiadomo kto mieszka w tym domku, ale nie jest
to najciekawsze.
To, nad czym naprawdę warto się zastanowić, to
jest głos owej góry. Bo na ogół góry nie maja głosu.
I drzwi też nie mają, prawda?
A góra w Saskim Ogrodzie ma drzwi i głos też ma, i to nie byle jaki: szumiąco-huczący. A drzwi – żelazne. Kiedy te drzwi są otwarte, głos góry słyszą nawet dorośli! Ale powiedzmy to sobie od razu, nie interesują się tym specjalnie…"
Jest tam na przykład w pobliżu stawu duża góra
z ładnym, okrągłym domkiem na szczycie. Nie wiadomo kto mieszka w tym domku, ale nie jest
to najciekawsze.
To, nad czym naprawdę warto się zastanowić, to
jest głos owej góry. Bo na ogół góry nie maja głosu.
I drzwi też nie mają, prawda?
A góra w Saskim Ogrodzie ma drzwi i głos też ma, i to nie byle jaki: szumiąco-huczący. A drzwi – żelazne. Kiedy te drzwi są otwarte, głos góry słyszą nawet dorośli! Ale powiedzmy to sobie od razu, nie interesują się tym specjalnie…"