Albert Einstein stwierdził, że zjawiamy się na Ziemi mimowolnie, na krótki moment, bez uświadomionego celu, co stanowi zadziwiającą tajemnicę. W nanoFantazjach opowieści również pojawiają się na chwilę, lecz autorzy doskonale wiedzą, co robią, i w nielicznych słowach oferują czytelnikom wszystkie narzędzia do odkrycia morału. A ten, podobnie jak życie, bywa gorzki, przerażający, zachwycający, jak i całkiem zwyczajny.
Jak szybko zapomnisz swoje imię, gdy po katastrofach-choreografiach zostaniesz już tylko ty? Czy odważysz się zamilknąć, jeśli wszystko zniknie, kiedy przestaniesz opowiadać? Do czego mogą doprowadzić dzieci skryte w starczych ciałach i jakie istoty powołają kolejni Frankensteinowie? Czy można oswoić demona, zaspokoić głód zła albo sprawić, że bomba rozkwitnie niczym drzewo wiśni? I czy ostatecznie nieopodal każdego z nas przysiądą trzy staruszki z robótką na drutach?
Oto trzecia odsłona fantazji w wersji nano – tak pełnych treści, że nasycą was na długo.
Jak szybko zapomnisz swoje imię, gdy po katastrofach-choreografiach zostaniesz już tylko ty? Czy odważysz się zamilknąć, jeśli wszystko zniknie, kiedy przestaniesz opowiadać? Do czego mogą doprowadzić dzieci skryte w starczych ciałach i jakie istoty powołają kolejni Frankensteinowie? Czy można oswoić demona, zaspokoić głód zła albo sprawić, że bomba rozkwitnie niczym drzewo wiśni? I czy ostatecznie nieopodal każdego z nas przysiądą trzy staruszki z robótką na drutach?
Oto trzecia odsłona fantazji w wersji nano – tak pełnych treści, że nasycą was na długo.