"Moje pierwsze artystyczne realizacje, które skłaniały mnie ku nowej sztuce, tworzyłem leżąc skurczony w obozowej piwnicy i malując na małych kawałkach papieru, które z trudem zdobywałem. Pamiętam, że jeden za starszych oficerów obozowych, który obchodził oflag, był malarzem. Przychodził i oglądał co robię (w Niemczech był zakaz jakiegokolwiek deformowania), tęsknie wzdychał, kiwał głową i mówił: Expressionismus. Teraz znalazłem potwierdzenie słuszności mojego wyboru. Tak oto dojrzewało moje malarstwo"