Sielski dworek, jak na swoje czasy zbyt wyemancypowana właścicielka, zaginiony napoleoński skarb, zapomniana kryjówka, jeden trup... Ta historia to nie kryminał z rodziną w tle, lecz odwrotnie - saga rodu osnuta na tle sensacyjnej opowieści. Do tego oczywiście nieodłączne poczucie humoru z nutką autoironii - znak firmowy autorki.