Książka zdecydowanie politycznie nastawiona negatywnie wobec Chin, pisana spojrzeniem zagorzałego radzieckiego komunisty. Znajdziecie w niej mnóstwo nowomowy komunistycznej, epitetów i powtórzeń. W tekście jest mnóstwo utyskiwań dotyczących nieortodoksji chińskich komunistów, niegodziwie odrzucających radziecką pomoc. Wiele tematów opisano zdawkowo. Tak więc polityka zagraniczna Chin tego okresu prawie nie istnieje. Wiele miejsca poświęcono za to rozgrywkom politycznym, zwłaszcza w obozie komunistycznym w Chinach. Autorzy zdecydowanie skupili się na ocenie działalności Mao Tse-tunga. Przytaczają mowy i prace Przewodniczącego tylko wyrywkowo, wyrwane z kontekstu, tak, by uwypuklić jego antyradzieckie nastawienie. Trochę lepiej napisano o wewnątrzpartyjnych rozgrywkach. W każdym razie, książkę czytało się ciężko, i niewiele z niej zapamiętałem.