Na wieży

Miejscowość Dikaiarchaeia, położona w omijanej przez wszystkich "zona morta" na Sycylii, niesamowita przez swą skrajną nędzę i zaniedbanie, jest sceną, na której rozgrywają się wydarzenia z pogranicza rzeczywistości i fantazji. Młode niemieckie małżeństwo, wskutek defektu samochodu zmuszone przerwać tu swoją wakacyjną podróż, zostaje wciągnięte do uczestniczenia w "nadzwyczajnej imprezie", mimo niepohamowanej niechęci wobec wszystkiego, co je tu spotyka. Spacer przez D., w czasie którego przybyszów nie odstępuje na krok dziwny kustosz, w zasadzie główna postać powieści, staje się okazją do wywoływania duchów złej przeszłości. Na domiar wszystkiego sama impreza, według kustosza główna atrakcja, okazuje się brutalnym bestialstwem popełnionym w imię przyciągnięcia cudzoziemców do skrajnie wynędzniałego miasteczka. Akcja rozwija się w atmosferze napięcia, tajemniczości i złowróżbnego oczekiwania. Oszczędna fabuła daje okazję do odsłonięcia kilku głębszych problemów: skrzyżowania śmierci i erotyki, niemożności porozumienia się w skali stosunków mikro- i makrospołecznych. Bezspornym walorem powieści jest oryginalny sposób wypowiedzi, dzięki któremu ta "historia za historią", ten "świat za światem" są jeszcze bardziej nieprawdopodobne i niesamowite.